Może jakieś ciekawe prace, trudne lub odbiegające od reguły. Coś nas zaskoczyło w tym sezonie?
Proszę się dzielić swoim doświadczeniem. Wszyscy na tym skorzystamy.
U mnie sezon bardzo pracowity. Balansuje na krawędzi jeśli chodzi o czas poświęcony poszukiwaniom postrzałków, zamiast rodzinie

To co mnie „zaskakuje” w tym sezonie, to coraz częściej używane nowoczesne pociski, tzw. eko, które nie dają żadnego zestrzału, lub w najlepszym wypadku bardzo mało farby. Wzywany aby sprawdzić tzw. pudło, tak na wszelki wypadek, kończyłem podnosząc postrzałka. Są to z reguły trudne prace, często bez potwierdzenia na tropie i tylko zachowanie psa jest jedyną wskazówką aby kontynuować pracę.
Martwi mnie to, że większość myśliwych nie wezwie odpowiednio ułożonego tropowca, aby sprawdzić strzał bez jakiegokolwiek zestrzału. A jeśli już wzywa, to trzeba sobie powiedzieć, że przeciętny tropowiec, a raczej przeciętny przewodnik nie poradzi sobie z takim tropem. Jest to problem, który będzie narastał, a niestety w trakcie polowań zbiorowych urasta do baaardzo poważnego problemu.
Czekam na Wasze komentarze.
Darz Bór!
Maciej
P.s. Przypominam o ewidencjonowaniu swoich prac na tropie!
