Trochę historii.
Gdy zapragnąłem mieć rodowodowego posokowca szukałem wśród znanych psiarzy i oni doradzili mi skontaktować się z Panem Wojtkiem.
Dzięki jego radom trafiłem do hodowli Dolina Dojcy.
Została tam ostatnia mała suczka zabrałem ją w ciemno, miała już 3 miesiące.
Betta z Doliny Dojcy ur.14.06.2005 r.
Ojciec ARS Czedzielski Rewir
Matka ALPA z Wilczewskich Wydm
Z rozpędu chciałem należeć też do Klubu Posokowca, ale po skontaktowaniu się z nim dowiedziałem się, że każdy rasowy posokowiec jest tam zapisywany automatycznie.
Trochę mnie to zdziwiło, chyba nie trafiłem pod właściwy adres i dałem spokój.
Z młodą nie było kłopotów była typem zrównoważonym a mogła się
uczyć przy starej doświadczonej i bardzo spokojnej suce.
Ich pierwsza wspólna praca to dziczek 40kg strzelany z rana na łąkach.
Obie suczki szły luzem przez około 1000m potem młoda wyrwała do przodu a po 500m i stara poszła za nią.
Po kilku minutach słychać było obie grające suczki.
Po dojściu do młodnika w którym zaległ dzik suczki przestały grać ale na gwizdek obie się pokazały na chwilę i wróciły by skubać dzika.
Dzik był już zimny i zdziwiło mnie, że stara suka też głosiła, do tej pory była milczkiem.
Widocznie od młodej jej się udzieliło.
Przygoda z posokowcami wkraczała w nowy etap.
D.B.